RELACJE UCZNIÓW Z POBYTU W WUPPERTAL
Poniżej zamieszczamy relacje z wymiany w każdym kolejnym roku szkolnym:
Zamieszczamy relację z pobytu naszej młodzieży w Wuppertal w dniach 7-11 III 2016 r.
W poniedziałek, pomimo dwugodzinnego opóźnienia, spowodowanego śnieżycą w Niemczech,udało nam się spokojnie wylądować na lotnisku w Düsseldorfie. Następnie, kolejką podmiejską udaliśmy się do celu naszej podróży-do Wuppertal. W mieście czekał już na nas komitet powitalny, w postaci nauczycieli z zaprzyjaźnionej szkoły oraz naszych partnerów - czyli niemieckich uczniów, którzy gościli nas w swoich domach przez cały czas naszego pobytu. Po chwili odpoczynku w domach nowych kolegów i wspólnym posiłku poszliśmy do szkoły, gdzie odbyła się zabawa integracyjna, a także zostaliśmy poczęstowani domowymi wypiekami oraz napojami gazowanymi.
Później poprowadzono nas na dach budynku, skąd podziwialiśmy panoramę ośnieżonego miasta o zachodzie słońca. Wieczorem wróciliśmy do mieszkań, w których gościliśmy i spędziliśmy resztę czasu z rodzinami nowych znajomych. Tu pożyteczne okazały się nieprzespane lekcje języka niemieckiego, ponieważ nawet niewielka znajomość tego języka znacznie ułatwiała komunikację.
We wtorek mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda nauka w niemieckiej szkole, w tym celu partner wyrwał mnie wcześnie ze snu, aby za chwilę wyjaśnić, że na stole czeka jedzenie, jednak przy śniadaniu nie towarzyszył mi nikt, ponieważ Niemcy nie zwykli rozpoczynać dnia posiłkiem.Po przejechaniu połowy miasta autobusami, dotarliśmy do szkoły. Gmach imponował okazałym rozmiarem, choć mój nowy kolega-Andre mówił, że jest ona dość mała. Pierwszym, co mnie zdziwiło był różny wiek uczniów, albowiem do Max Planck Real Schule uczęszczały osoby od jedenastego do siedemnastego roku życia. Inną rzeczą, która zwróciła moją uwagę była naprawdę niska temperatura wewnątrz, z tego powodu w budynku wszyscy chodzili w kurtkach i ciepłych butach. Obserwowaliśmy cztery lekcje, ja byłem na religii dla uczniów wyznania ewangelickiego, geografii, matematyce oraz angielskim, na którym nasi rówieśnicy pisali sprawdzian. Na zajęciach znowu okazała się pomocna niewielka znajomość języka niemieckiego, ponieważ dzięki temu mogłem choć trochę zrozumieć lekcje.
Po zajęciach mieliśmy do dyspozycji trochę czasu wolnego, który spędziliśmy z partnerami na mieście, następnie poszliśmy całą grupą na zwiedzanie okolicy. Przyjechaliśmy się znaną kolejką Schwebebahn, zawieszoną nad rzeką, która przepływała przez miasto. Tu warto wspomnieć o nazwie miejscowości Wuppertal, oznaczającej dolinę rzeki Wupper, w której to dolinie założono to miasto. Później udaliśmy się na zasłużony posiłek w McDonaldzie, zakupy w lokalnym centrum handlowym i w drogę powrotną do domów naszych partnerów.
Środa powitała mnie poranną pobudką oraz samotnym śniadaniem. Następnie autobus zabrał mnie i Andre na dworzec kolejowy, skąd odjechaliśmy w stronę Düsseldorfu, minęliśmy jednak miasto i dojechaliśmy do miejscowości, gdzie mieściło się ogromne ocenarium.
Spędziliśmy tam kilka godzin w otoczeniu niezwykłych gatunków egzotycznych ryb. Po zwiedzeniu tego ogromnego budynku, poszliśmy na posiłek do... McDonalda. Tego dnia udało nam się jeszcze zobaczyć dawną hutę cynku, przypominającą o przemysłowym charakterze regionu.
Po powrocie do Wuppertal przekonałem jeszcze Andre do pójścia na zakupy do supermarketu, gdzie nabyłem niemieckie słodycze oraz Apfel Schorle-gazowany napój jabłkowy, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Wieczorem razem z rodziną mojego nowego kolegi zjedliśmy pizzę, okraszoną sosem Tabasco, mojemu kolejnemu kulinarnemu odkryciu, także wybornemu.
W czwartek, również po wczesnej pobudce i samotnym śniadaniu, tak jak poprzedniego dnia, pojechaliśmy w kierunku stacji kolejowej, skąd pociąg zabrał nas do Kolonii. Miasto powitało naszą grupę ciepłą, słoneczną pogodą, jakiej nie zaznaliśmy w Wuppertal. Pierwszym obiektem jaki zobaczyliśmy po wyjściu z dworca była naturalnie, ogromna, budowana ponad sześćset lat katedra. Osobiście jej rozmiar wprawił mnie w osłupienie. Oczywiście zwiedziliśmy kościół, a także weszliśmy na jego wieżę, by z wysokości stu dwudziestu metrów oglądać imponującą panoramę czwartego największego miasta Niemiec. Po opuszczeniu katedry udaliśmy się jeszcze do muzeum olimpijskiego, zwieńczeniem zwiedzenia tego budynku było rozegranie meczu piłkarskiego z drużyną turystów z Anglii.
Następnie mieliśmy trochę czasu wolnego, który przeznaczyłem na posiłek, tym razem w Subwayu, obejrzenie wystaw galerii handlowych oraz spacer ulicami miasta. Późnym popołudniem wróciliśmy do Wuppertal, wieczór spędziłem pakując walizkę. Dopiero co przyjechaliśmy, a już opuszczaliśmy naszych nowych kolegów.Jednak koordynator wymiany po stronie niemieckiej-Pan Malewski nawet ostatni dzień naszego pobytu zaplanował ciekawie. W piątek o godzinie ósmej poszliśmy na ekumeniczne nabożeństwo do kościoła, zaproszono zarówno katolików jak i protestantów. Następnie zjedliśmy wspólne śniadanie w budynku szkoły. Najedzeni pojechaliśmy na drugi koniec miasta, aby zwiedzić muzeum regionu-Zagłębia Ruhry, który od trzystu lat pozostaje przemysłowym centrum Niemiec. Mogliśmy zobaczyć maszyny do produkcji wyrobów włókienniczych, pokazano nam nawet jak działa maszyna parowa. Później rozjechaliśmy się do domów naszych partnerów, gdzie zjedliśmy obiad.
Po południu pożegnaliśmy się z rodzinami, u których gościliśmy i udaliśmy się na dworzec kolejowy, skąd kolejka zabrała nas do Düsseldorfu. Na lotnisku nie bez żalu pożegnaliśmy naszych nowych kolegów, przeszliśmy odprawę i po krótkim czasie oczekiwania wsiedliśmy do samolotu. Pilot bezpiecznie wylądował w Warszawie, a my rozjechaliśmy się do domów i stęsknionych rodzin.
Wyjazd jak widać był bardzo udany, stworzyliśmy zintegrowaną grupę, zyskaliśmy nowych przyjaciół i przeżyliśmy niezapomniane chwile. Teraz czekamy na przyjazd naszych partnerów, którzy odwiedzą nas pod koniec maja. Liczymy, że ich pobyt będzie tak samo udany jak nasz.
Bardzo dziękujemy organizacji PNWM ( Polsko – Niemieckiej Współpracy Młodzieży), która wsparła nas finansowo.
Jan Gawron - klasa 2A.
Zamieszczamy relację z pobytu młodzieży niemieckiej w naszej szkole w dniach 5-9 V 2014 r.
Druga część wymiany polsko-niemieckiej trwała od 5 do 9 maja br. Podczas tych pięciu dni uczniowie Gimnazjum nr 4 im. Józefa Piłsudskiego w Otwocku pokazali gościom ze szkoły Max-Planck-Realschule w Wuppertalu uroki stolicy oraz naszego miasta. Nasze niemieckie koleżanki i ich nauczyciele - Artur Malewski i Manuela Albrecht mieli okazję poznać jak wygląda nasze codzienne życie. Oprócz zajęć lekcyjnych nasi goście wzięli udział w próbach poloneza. Wspólnie uczestniczyliśmy w zajęciach parku linowego Holiday Inn. W programie zwiedzania znalazły się również: spacer przez Stare Miasto, Zamek Królewski, Grób Nieznanego Żołnierza, taras widokowy na Pałacu Kultury i Nauki, muzeum Fryderyka Chopina, wystawa „Warszawa sprzed stu lat” w Fotoplastikonie, zakupy w Złotych Tarasach. Ostatniego dnia skończyliśmy pracę zaczętą w Wuppertalu. Efektem są oryginalne koszulki z logo wymiany. Uczestniczkom wymiany zarówno z Polski jak i z Niemiec bardzo się podobało. Żal było się żegnać ze świadomością, że to może być ostatnie spotkanie. Zachęcamy do wzięcia udziału w wymianie i pokazywania naszego kraju.
Serdeczne podziękowania za mile spędzony czas kierujemy do naszych niemieckich koleżanek oraz naszych opiekunek pani Katarzynie Tzaskowskiej i pani Ewie Grzybowskiej.
Dziękujemy naszym rodzicom za ciepłe przyjęcie gości i opiekę, hotelowi Holiday Inn w Józefowie oraz Międzynarodowej Organizacji - Polsko – Niemiecka Współpraca Młodzieży za współfinansowanie tego projektu.
Więcej zdjęć znajduje się w zakładce Album fotograficzny. Zachęcamy do obejrzenia.
Zamieszczamy relację z pobytu naszej młodzieży w Wuppertal w dniach 24-28 III 2014 r.
W dniu 24 marca 2014r. rozpoczęła się pierwsza część wymiany polsko-niemieckiej młodzieży z Gimnazjum nr 4 im. Józefa Piłsudskiego w Otwocku. Program trwał 5 dni. Naszym niemieckim partnerem jest Max-Planck-Realschule w Wuppertal. W tym roku w wymianie ze strony polskiej bierze udział jedenaście dziewczyn wraz z dwoma nauczycielkami j. niemieckiego – p. Katarzyną Trzaskowską i p. Ewą Grzybowską. Podczas pobytu w Niemczech mieliśmy okazję przede wszystkim zobaczyć jak wygląda życie codzienne obywateli tego państwa. W czasie programu wspinaliśmy się się na szczyt przepięknej katedry w Kolonii, spacerowaliśmy wzdłuż rzeki Ren, oglądaliśmy ekspozycję Niemieckiego Muzeum Sportu i Igrzysk Olimpijskich w Kolonii.
Następnie zwiedziliśmy Niemieckie Muzeum Górnictwa w Bochum, które jest zaliczane do najbardziej znaczących muzeów poświęconych tematyce górniczej na świecie. Najwięcej czasu jednak spędziliśmy w mieście Wuppertal, gdzie jechaliśmy Schwebebahn – najdłuższą podwieszaną kolejką na świecie. Trochę czasu spędziliśmy w szkole naszych partnerów uczestnicząc razem z nimi w lekcjach. Ostatniego dnia wykonywaliśmy wspólne logo naszej wymiany, które wkrótce będzie prezentowało się na koszulkach. Bardzo nam się tam podobało, aż żal było się żegnać i wracać do domu. Naprawdę zachęcamy do wzięcia udziału w wymianie (wiemy co mówimy), nie tylko same dziewczyny. Nie bójcie się tzw. bariery językowej :-)
Bardzo dziękujemy za miłe i serdeczne przyjęcie nas naszym niemieckim koleżankom i ich nauczycielom – p. Arturowi Malewskiemu i p. Manueli Albrecht. Podziękowania kierujemy również w stronę organizacji PNWM (Polsko– Niemieckiej Współpracy Młodzieży), która wsparła nas finansowo. Z niecierpliwością czekamy na drugi etap wymiany, który odbędzie się już w maju.
Przygotowała Weronika Misior w konsultacji z p. K. Trzaskowską i p. E. Grzybowską.
Zdjęcia z wymiany w marcu 2014 roku.
Nasi uczniowie w Wuppertal.
Więcej zdjęć znajduje się w zakładce Album fotograficzny. Zachęcamy do obejrzenia.
Zamieszczamy relację z pobytu młodzieży niemieckiej w Polsce i w naszym gimnazjum w maju 2013 r.
W dniach 23- 27 maja 2013 roku Gimnazjum nr 4 im. Józefa Piłsudskiego w Otwocku odwiedzili niemieccy goście. Przyjechali do nas nasi koledzy, partnerzy z wymiany wraz z dwoma swoimi opiekunami. W zamian za jesienny pobyt w mieście Wuppertal, gdzie nas gościli, zobowiązaliśmy się do przyjęcia ich w Otwocku. Jednak nie było to dla nas przymusem, ale wielką przyjemnością.
Kilka miesięcy temu to nas zaproszono na lekcje w niemieckiej szkole. Obserwowaliśmy tam sposób prowadzenia zajęć. Zwracaliśmy uwagę na relacje między uczniami a nauczycielami i sposób bycia naszych kolegów. Tym razem oni mieli okazję przemierzyć korytarze polskiego gimnazjum i obserwować szkolną rzeczywistość. Rozmawialiśmy ze sobą w wielu językach: po niemiecku, angielsku, a czasem po polsku, gdyż kilka osób rozumiało nasz ojczysty język. W wielu wypadkach pomocą służyła germanistka- pani Katarzyna Trzaskowska- która organizowała tegoroczną wymianę, a często pracowała też w roli tłumacza. Niemieccy koledzy uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych, poznając tym samym szkołę „od środka”. Na przedstawieniu sal się nie skończyło. W duchu pozytywnej rywalizacji rozegraliśmy mecz piłki nożnej, w którym nasza drużyna odniosła zwycięstwo.
Przedstawiliśmy im zarówno nasze skromne, acz urokliwe miasto, jak i stolicę. Zwiedziliśmy ważne dla Polski zabytki:. Zamek Królewski i plac Piłsudskiego, gdzie mieliśmy okazję obejrzeć zmianę warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, Stare Miasto, budynek Uniwersytetu Warszawskiego i Sejmu RP, Łazienki Królewskie, ale nie zabrakło także wspólnych zakupów w Złotych Tarasach. Po wielu kilometrach spacerów, tym bardziej smakowały obiady serwowane w szkole. W końcu polska kuchnia to ważny element naszej kultury!
Pół roku temu to my zostaliśmy zaproszeni do domów rodzinnych naszych niemieckich przyjaciół. Tym razem oni zamieszkali u nas. Każda z osób uczestniczących w wymianie opiekowała się jednym z gości, którego starała się przyjąć z przysłowiową polską gościnnością. Na koniec podziękowano nam i wręczono miłe prezenty.
Warto wspomnieć o pożegnalnym poczęstunku w otwockiej cukierni „Sosenka”. Dzięki uprzejmości i hojności Państwa Smusów mieliśmy okazję podsumować tygodniową wymianę przy słodkim poczęstunku. Nie możemy pominąć też organizacji, która wsparła wymianę, a jest nią Polsko- Niemiecka Współpraca Młodzieży (PNWN).
Choć nie obyło się bez kilku trudności, to wszyscy uczestnicy wymiany byli zadowoleni, a Otwock i Warszawa otrzymały pozytywne opinie od naszych rówieśników zza zachodniej granicy. Obie strony liczą na dalszą współpracę , która pozwoli zmienić narodowe stereotypy i budować przyjazne sąsiedzkie relacje.
Kamila Winnicka, kl. 2b
we współpracy z panią Katarzyną Trzaskowską